Po raz drugi z rzędu LFC Liverpool jest w finale Ligi Mistrzów, po tym jak ostaniej nocy w oszałamiającym stylu pokonał Barcelonę na Anfield.
The Reds stworzyli niesamowity seans akcji. Po raz pierwszy od 1986 roku – kiedy to Barcelona pokonała Göteborg w starym Pucharze Europy – drużyna odzyskała deficyt trzech bramek w pierwszym meczu, aby wygrać ten półfinał wynikiem 4:0.
Mohamed Salah wspiera swoją drużynę.
Rozpoczał Origi już w siódmej minucie, strzelając z bliskiej odległości. A gdy w drugiej połowie dołożył dwie bramki rezerwowy Georginio Wijnaldum, powróciła nadzieja, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki.
Barcelona była zszokowana, nawet Lionel Messi nie był w stanie ustabilizować zespołu, zanim Origi uderzył ponownie, strzelając zwycięskiego gola na 4:0, po tym jak Alexander-Arnold sprytnie wykorzystał brak skupienia obrońców Barcelony i wrzucił piłkę wprost na nogę Origi.
Finał odbędzie sie 1 czerwca w Madrycie, w którym Liverpool spotka się ze zwycięzcą dziesiejszego półfinału Ajax vs Tottenham.
Facebook Comments